Serwis YouTube wyrósł na ogromny portal, z którego co dziennie korzystają tysiące użytkowników dziennie. Oglądalność krótkich filmików na YouTube jest bardzo duża, dlatego reklamodawcy zaczęli interesować się możliwością reklamy w serwisie. Pod względem kosztów YouTube jest znacznie tańszym medium pozwalających na realizację kampanii reklamowych. Skuteczność reklamy online w serwisie YouTube wzrasta i wkrótce może ona zyskać przewagę nawet nad telewizją. Reklama telewizyjna jest znacznie droższa od reklamy wideo w serwisie YouTube, a w rzeczywistości można w ten sposób skierować reklamę do konkretnych odbiorców, co w przypadku reklamy telewizyjnej nie do końca jest możliwe.
Reklamodawcy przy korzystaniu z wideo w Internecie mogą w sposób racjonalny wydawać pieniądze z posiadanego budżetu reklamowego. Największe brandy w Polsce i na świecie korzystają aktywnie w reklamy wideo na YouTube, kierując spoty do wyselekcjonowanej grupy odbiorców. Komunikat reklamowy trafia do odpowiednich adresatów, na czym reklamodawca oszczędza. Nie wydaje bowiem pieniędzy na kampanię, która nie przynosi z goła żadnych rezultatów, albo rezultaty te są po prostu mizerne. Nie tylko duże firmy o zasięgu międzynarodowym korzystają z możliwości prowadzenia działań reklamowych na YouTube. Są one całkowicie dostępne również i dla mniejszych firm, które nie dysponują tak dużym budżetem przeznaczonym na marketing.
Koszty reklamy w serwisie YouTube uzależnione są od użytkownika i od tego, w jaki sposób ogląda reklamę. Najczęściej wykorzystywaną formą reklamy wideo na YouTube jest reklama w formacie In-Stream, głownie z uwagi na to, że wiąże się ona z ponoszeniem minimalnych kosztów. Reklamodawca płaci jedynie za pełne obejrzenie reklamy przez widza, a pierwsze 5 sekund jest całkowicie bezpłatne. Koszt jednego wyświetlenia reklamy wideo wynosi zaledwie od kilku do kilkudziesięciu groszy. Takie koszty są nieporównywalnie mniejsze niż w przypadku reklamy telewizyjnej.
Dodatkowo, reklamodawcy umieszczając reklamę In-Stream w serwisie YouTube nie płacą za to, że klient kliknie w reklamę i przejdzie na stronę reklamodawcy. Z drugiej strony, użytkownik YouTube wyświetlając pożądany filmik widzi na początku odtwarzania reklamę, którą może pominąć po 5 sekundach. Za takie jej wyświetlenie reklamodawca w ogóle nie płaci, a dopiero za pełne wyświetlenie spotu reklamowego. Nawet jeśli trwa on np. minutę, płatność naliczana jest jedynie za 30 sekund.
